Kaligrafia- zmora dzieciaków pierwszych lat nauki. Zmuszanie do okrągłych literek, równo rozłożonego pisma wzdłuż i wszerz. Wspominam te czasy z lekkim pożałowaniem siebie jako dziecka, a dziś stoję przed sztorcowaniem własnych dzieci- urządzać im kaligrafię, czy nie?
W końcu i tak ich przyszłość to pismo komputerowe. Odpowiedź jest półśrodkiem- niech próbują pisma idealnego, a ich własne i tak się odezwie i rozwinie, oby miało szansę!
Dlaczego? Pismo to wyraz osobowości- mniej więcej od 25 roku życia ukształtowanej. Pismo ręczne jest niepowtarzalne, jak każdy z nas.
Wskazuje na aktualny nastrój, mówi o dążeniach, pewności siebie, ukrywanych uczuciach, niespełnieniu i wielu innych właściwościach.
Pismo mówi więcej niż niejeden test psychologiczny. Dlatego często posiłkuję się analizą pisma przy wstępnej ocenie zaburzeń, z jakimi zmaga się pacjent. W przypadku demencji, zaburzeń emocjonalnych, uzależnień czy traumatycznych przeżyć to niezwykle ważna wskazówka. Psychografologia to fascynująca dziedzina psychologii, w której choćby każda niewinna kropka ma znaczenie. Psychografologia to też solidne dowody naukowe, nie wróżenie z fusów.